Tagi
#codziennosc, #DanutaKaminska, #dobreslowo, #miłość, #relacje, #rodzina, #roraty, #serce, #słowoboże, #zdrowiepsychiczne
Blask świec przykuwa mój wzrok. Jesteśmy w starej, bardzo chłodnej, części kościoła. Dawno tu nie byłam. Odżywają we mnie wspomnienia. To tu trzymałam na kolanach nasze maleńkie pociechy, które teraz – już zupełnie nie maleńkie – stoją przy ołtarzu.
Moją zadumę przerywa cichy głosik córki: „Mamo, gdzie są nasze serca?”. Ma na myśli kolorowe, papierowe serca, które jak świat światem dzieci przynoszą na roraty. Ale ja myślę o tych prawdziwych, nie z papieru.
Adwent to dla mnie czas na usłyszenie, wyraźniej niż zazwyczaj, tego pytania: gdzie są nasze serca. Gdzie jest (przy czym) moje serce.