Tagi
#chrzescijanstwo, #codziennosc, #DanutaKaminska, #dobreslowo, #nowaewangelizacja, #przyroda, #relacje, #rodzina, #słowoboże, #śmierć, #zdrowiepsychiczne
Rozmawiam z koleżanką z pracy o tym, co łączy nas jako mamy: obie bardzo chcemy dożyć dorosłości naszych dzieci. Nie pragniemy dla siebie długiego życia: nie modlimy się o długie, ale o dobre życie.
Obie z troską i miłością mówimy o naszych pociechach i bardzo chcemy przygotować je do wyjścia z domu. Wiemy, że jest to nasze zadanie: przygotować dzieci do życia, do samodzielności, do budowania zdrowych i głębokich relacji.
Kiedy byłam mała, wydawało mi się, że w wieku, w którym obecnie jestem, zazwyczaj kończy się życie (albo ciut później). Statystycznie to „ciut później” bardzo nam się rozciągnęło ostatnimi czasy. Mówi się, że jesteśmy starzejącymi się społeczeństwem i dowodzą tego dane – coraz mniej rodzi się dzieci, coraz dłużej żyją seniorzy.
Nie wiem, w jakim świecie będę kończyła moje życie, ale marzę o tym, by tak zwaną jesień życia przeżyć w dobry sposób, na ile będzie to możliwe. W tych marzeniach widzę moje, wtedy już dorosłe, dzieci i być może już ich własne dzieci, a moje wnuki.
Nie wiem, czy tego dożyję, bo mam świadomość, że nawet jutrzejszego dnia nie można być całkowicie pewnym. Choć nie mam żadnych ciężkich schorzeń, wiem, że życie człowieka może się skończyć nagle i niespodziewanie.
Skupiam się więc na tym, co mam i co mogę zrobić: mam ten dzień i mogę go, z Bożą pomocą, dobrze przeżyć. Więcej nie mam. Ale jutro być może otrzymam kolejny dzień. Jestem więc wdzięczna za piękny widok za oknem w mojej pracy, za to, że nie marznę- co wcale nie jest takie oczywiste, za pokój w moim kraju, za miłość moich najbliższych i za wiarę, którą mogę póki co swobodnie wyznawać. To są tak wielkie dary! Można jednak ich nie dostrzegać, gdy się zbytnio uwierzy w to, że trzeba być w ciągłym pędzie, bo życie jest gonitwą.
Nie wierzę w to, ani trochę. Nie jest ani gonitwą, ani ucieczką. Za to zgodzę się, że jest chwilą. „Jeszcze chwila, a nie będziecie Mnie widzieć, i znowu chwila, a ujrzycie Mnie” (J 16, 16).