Tagi
#biblia, #chrzescijanstwo, #codziennosc, #DanutaKaminska, #dobreslowo, #ewangelizacja, #modlitwa, #nowaewangelizacja, #przyroda, #relacje, #SESA, #zdrowiepsychiczne

Fot. Danuta Kamińska
Poszłam po obiedzie na spacer. Tak mi się wydawało, że na zboczu znajdę urokliwe miejsca – altanki, oczka wodne i drewniane mostki – ale gdy wreszcie zanurzyłam się w zieleń, byłam oszołomiona pięknem roślin i ozdobnych krzewów. Miałam wrażenie, że całe Wzgórze Miłosierdzia kwitnie. Co chwilę przystawałam, by nacieszyć oczy soczystymi barwami i odetchnąć głęboko górskim powietrzem. W końcu przysiadłam na drewnianej ławeczce i podziękowałam Bogu za to miejsce.
Modliłam się w tych wszystkich intencjach, które ze sobą tam przywiozłam, ale przede wszystkim uwielbiałam Boga w tym, co jeszcze nie tak dawno wydawało się po prostu niemożliwe, a dziś jest już faktem.
Kilka chwil później usłyszałam od kogoś ważne dla mnie – na teraz, na dziś – słowa.
Dobrze, że jest takie miejsce. Dobrze, że mogę tam raz po raz być. I doświadczać Miłosierdzia.
***
„Miłosierny jest Pan i łaskawy. Nieskory do gniewu i bardzo łagodny.” (Ps 103, 8)